piątek, 9 stycznia 2015

Już się nie mogę doczekać...

Zaraz po Bożym Narodzeniu niecierpliwie wypatruję wiosny. Śnieg za oknem cieszy mnie tylko do świąt. Od stycznia zaczynam powoli planować jakie kwiatki posadzę na balkonie (tam to panuje dopiero kwiatowa dżungla!) i na wsi, wkoło domu mojej świętej pamięci Babci.




.




Na zdjęciach nowy nabytek - cyklamen - oraz tiulowe pompony mojej produkcji. Pomponiki uważam za bardzo wdzięczny materiał do wystroju wnętrza. Często w sieci czytam, że sprawdzają się one głównie w pokojach dziecięcych, ale według mnie równie dobrze wyglądają w salonie czy na balkonie - lekkie, puchowe, niczym chmurki, nadają nieco żartobliwy ton nawet najpoważniejszej aranżacji.












Tiulowe pompony na stałe zamieszkały w ikeowskiej szklarence w przedpokoju - nie mamy w tym pomieszczeniu okna, więc zdjęcia nie są dobrze doświetlone:(













Post powinien się raczej nazywać "różowo mi". Pompony miały się wpisać właśnie w kolorystykę przedpokoju - czarny, różowy i biały.  Biały kolor zastąpiłam jednak jasnoszarym, aby był bardziej widoczny na tle ścian oraz blatu stolika (stolik zmontowałam z nóg maszyny Singer kurzącej się niegdyś w piwnicy Rodziców mojego narzeczonego i z blatu wykonanego na zamówienie w lokalnym zakładzie). Różowe w naszym miniprzedpokoju są ikeowskie pudełka oraz tapeta, którą wytapetowałam wnękę po wejściu do kuchni. Tę ostatnią kupiłam na wyprzedaży w Leroy Merlin. Jest to tapeta dziecięca (nazywała się Hello Kitty;), co oczywiście mi w ogóle nie przeszkadzało. Zakochałam się w tych paseczkach od pierwszego wejrzenia i jak się później okazało - stało się dobrze, gdyż Ikea do swego asortymentu wprowadziła pudła z różowymi i białymi paskami!
Bałam się trochę, że będzie za różowo, ale czerń nóg Singera, rurek, "żyrandola", wsporników oraz ramy lustra zrównoważyła słodycz różu. Co do oświetlenia - jest to tak naprawdę lampa ogrodowa i bardzo polecam to rozwiązanie, gdy w kieszeni pusto, oraz gdy już mamy dość wiszącej na przewodzie, gołej lampki;)

Do napisania;)

8 komentarzy:

  1. Zapraszałaś kochana do siebie u Anicji, przyjmuje zaproszenie.Muszę przyznac że fotki masz śliczne i widze stolik z singerki. Mam taki sam a na nim laptop ;)Bardzo też podobają mi się tiulowe pompony, napisz jak je zrobiłaś bo wyglądają fenomenalnie, pozdrawiam i zaprszam też do mnie http://thirdfloorno7.blogspot.com. Chciałabym też wpisać sie do ciebie do obserwujących Twojego bloga ale nie widzę rubryki,musisz szybciutko to nadrobic ,bo będe stałym gościem u Ciebie,pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za odwiedziny. Jestem świeżakiem, więc się jeszcze nie obeznaję za bardzo w tych przyciskach, ale chyba już wskoczyła rubryka;)

      Usuń
  2. To jest siec znajomych w google ,podpisujesz sobie obserwatorzy.Jest to bardzo pomocne bo jak sie dodam do Twoich obserwatorów, gdy dodasz nowego posta to logujac sie na swoje konto widzę go.Musisz koniecznie to zrobic .Podpatrz u mnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A to nie jest ten przycisk obserwuj pod moim imieniem i nazwiskiem i nad tekstem o mnie?:)

      Usuń
    2. Nie to są kręgi ,jeszcze inny bajer hehe

      Usuń
  3. Hej, fajnie tutaj u Ciebie. Ja jakoś "nie mem ręki" do cyklamenów, a wyglądają pięknie, kiedy kwitną. Pozdrawiam i do następnego :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie nie chodzi o rękę, a o miejsce do przechowywania kwiatka po sezonie kwitnienia, kiedy sobie odpoczywa:) Ja też nie mam takowego. Jest to mój pierwszy cyklamen i pewnie ostatni, bo nie lubie jak mi się marnują kwiatki

      Usuń